Okazało się ,że jest wśród nas cukiernik. Kontrola jakości wypadła wyśmienicie. Teraz tylko czekać, aż cisto się upiecze i kosztować.
Pani Maria zadbała o warzywa. To będzie kalafior opiekany w bułce tartej. Ech ,palce lizać.
Doczekaliśmy się. Pan Andrzej pokusił się aby wypalić autoportret. Oczywiście jest na nim w swoim ulubionym kapeluszu i koszuli w kratę.
Natomiast nasza kochana Wala, na zajęciach dziewiarskich, uszyła dla mieszkańców uczestniczących w zajęciach kulinarnych, przepiękne fartuszki w kratkę.Sprawiła im tym wiele radości.