Dzień Ziemniaka i …

Wczesnym popołudniem zasiedliśmy w naszym ogrodzie w ramach święta: „Dzień Ziemniaka’, „Pożegnanie Lata”, ‚Przywitanie Jesieni”. Ziemniak był pieczony, z otrębami a podany z masłem i przepysznym sosem czosnkowym. Ech, palce lizać.

Jednym z konkursów było wyciągnąć z siatki obranego ziemniaka. Dla utrudnienia, w siatce był też obrany burak, gruszka,jabłko,kalarepa,śliwka.Wszystkie warzywa i owoce były podobnej wielkości.

Wielki ubaw mieliśmy podczas tej konkurencji. Do finału przeszła Pani Maria i Pani Grażynka.

Jednak finał należał do Pani Grażynki, która została okrzyknięta „Królową Ziemniaka”

Natomiast najdłuższą skórkę z ziemniaka obrał Pan Andrzej i to on został „Królem Ziemniaka”

Wraz z wolontariuszami i Panem Piotrem, prześpiewaliśmy różne przeboje. Żegnając lato, zaśpiewaliśmy piosenkę z repertuaru Pani Sośnickiej:”Żegnaj lato na rok”. A skoro już jesień ,to zaśpiewaliśmy różne przebojowe piosenki mówiące o jesieni.

Rocznica Naszego Domu.

Kolejna rocznica naszego domu to spotkanie pełne miłych niespodzianek. Pogoda dopisała. Na wstępie mini koncert zagrała nasza była terapeutka Basia z przyjaciółmi.

Stoły zastawione jadłem. Tego roku obchodziliśmy rocznicę w stylu wiejskim. Zatem był chleb na zakwasie, kiełbasa, smalec,sery,ogórki, powidła,dżemy i wiele innych smakołyków.

Oczywiście z konkursami mogliśmy liczyć na Pana Piotra. Tym razem musieliśmy zgadywać do czego służył w gospodarstwie rolnym dany przedmiot.Śmiechom nie było końca.

Nawet Pani Dyrektor brała udział w konkursach.Na zdjęciu dawny przedmiot do robienia lodów.Gabrysia i Piotr wyglądają jak smerfy.

Pan Andrzej długo się zastanawiał do czego służyło to żelazko.

Skoro w stylu wsi polskiej to musieliśmy malować garnki i doniczki. Były bardzo kolorowe.A stoły cały czas były zastawiane smakołykami.

Uroczystość zakończył występ folklorystycznego zespołu „Krzesławianki”.

Kulinarne Smakołyki.

Ach te nasze Panie, jak one coś zrobią to -palce lizać ! Dziś Pani Bronia „Szefowa” nadzorowała pieczenie naleśników, mieszkańcy pomagali i wyszła pychotka.

Nad farszem też trzeba było popracować.

Kiedy naleśniki były gotowe, poczęstowaliśmy mieszkańców , nawet pracownicy dostali ( Ci którzy zasłużyli 🙂 ).

Muzykoterapia, gry, zabawy.

Po śniadaniu , oczywiście trzeba pośpiewać. Różne piosenki, najbardziej podobała się piosenka „Mały Elf”. Wyszło słonko, to szybko do ogrodu, a tam gry i zabawy.

Pani Helena walczy ze słownictwem pod czujnym okiem Pana Piotra.

Wzrusza widok jak mieszkańcy pomagają sobie wzajemnie. Brawo Panie Piotrze !

Zajęcia sportowe w ogrodzie.

Znów korzystamy z ciepła i naszego ogrodu. Zawody sportowe wygrała Pani Maria, ach jaka to była walka. Rywalizacja między mieszkańcami była ogromna. Zdarzały się również wesołe sytuacje. No to pośmialiśmy się razem.

W drewnie …

Pan Andrzej odkrył w sobie nową pasję- wypalanie w drewnie. Najpierw wypalał postacie Święte, górali, górników itp. Obecnie skupia się na wypalaniu wizerunków naszych mieszkańców, a wszystko to pod  okiem terapeutów.